//Two weeks ago I was invited by Kevin Murphy to have an opportunity to test a new product line REPAIR.ME. Unquestionably I belong to the faithful fans of the brand, every new product on the shelf makes me excited. Probably you will think that is another sponsored post, but not this time. For the first time I have in my bathroom products which fulfill all my wishes. Before you buy any products, I encourage you to choose a hairdresser who works Kevin Murphy cosmetics. REPAIR.ME uses naturally derived superfood proteins from green peas and fruit enzymes from papaya and pineapple that work to reconstruct, strengthen, and condition hair. During my visit in Garage 12, my hair has been thoroughly regenerated by the Olaplex and REPAIR.ME Kevin Murphy. Thanks to lovely Gregory the new spring hairstyle has just arrived. I haven't been so thrilled after leaving the hairdresser since ages.
Dwa tygodnie temu, na zaproszenie marki Kevin Murphy, miałam okazję przetestować nową linię produktów REPAIR.ME, która właśnie weszła do sprzedaży. Bezsprzecznie należę do wiernych fanek marki, każdy nowy produkt na półce wprawia mnie w ekscytację. Pewnie pomyślicie, ze to kolejny post sponsorowany, ale nic z tych rzeczy. Pierwszy raz w mojej łazience są kosmetyki do włosów, które spełniają wszystkie moje życzenia. Zanim kupicie jakikolwiek produkt marki, zachęcam Was do wybrania się do salonu fryzjerskiego, który pracuje na kosmetykach Kevina. Będziecie mogli na własnej skórze (włosach!) przekonać się o czym mówię. REPAIR.ME to intensywnie regenerująca seria produktów, która dzięki zastosowaniu białek roślinnych i naturalnych enzymów owocowych odbudowuje, nawilża i chroni włosy. Szampon i odżywka z serii REPAIR.ME odbudowują zniszczone chemicznie, łamliwe włosy. Delikatnie je wygładzają i tworzą wokół każdego z nich powłokę, która chroni je przed utratą nawilżenia oraz uszkodzeniami. W trakcie wizyty w salonie fryzjerskim Garaż 12, moje włosy zostały dogłębnie zregenerowane dzięki zabiegowi Olaplex i REPAIR.ME Kevin Murphy, a Grzegorzowi dziękuje za nową, wiosenną fryzurę. Już dawno nie byłam tak zachwycona po wyjściu od fryzjera.
Czy te kosmetyki naprawdę działają? Chciałabym wypróbować, ale nie wiem co wybrać. Cóż, cena jest zawrotna...
ReplyDeleteZdecydowanie tak! Nie polecam niczego na blogu czego nie jestem 100% pewna. Kosmetyki Kevina to najlepsze specyfiki do włosów jakie miałam możliwość używać w całym moim życiu. Jeśli chciałabym ich spróbować polecam wizytę u fryzjera. Nie kupuj nic w ciemno.
DeleteSłyszałam dużo dobrego jak i sporo złego o tych kosmetykach. Jestem na etapie przymierzania się do zakupu, ale nie wiem już sama.. Może poczekam na jakąś recenzję ?:)
ReplyDeleteJestem ciekawa co złego słyszałaś? Czytałam mnóstwo recenzji i nie natknęłam się na negatywne opinie. Recenzje pojawiały się już we wcześniejszych postach. Dla mnie to kosmetyki idealne i na pewno nie zamienię ich na żadne inne :)
DeleteJa skusiłam się jak na razie na odzywķę Blond Angel. I jak dla mnie REWELACJA;). Teraz zastanawiam się jaki zestaw sobię kupić od zajączka hihi;)
ReplyDeleteMoje ulubione serie to PLUMPING, HYDRATE-ME i najnowsza REPAIR-ME :) Jeśli szukasz pojedynczego produktu to koniecznie wypróbuj szampon MAXI.WASH. To najlepszy detoks dla włosów! :)
DeleteBardzo chcialam polubic Kevina Murphy ze wzgledu na genialny design, smak, oraz naturalnosc skladnikow. Jak do tej pory wyprubowalam dwie serie repair me wash and rinse, shimer shine-mgielka do wlosow nablyszczajaca oraz olejek z niesmiertelnikiem cieszacy sie naprawde swietnymi recenzjami. Niestety z przykroscia musze przyznac ze zaden z tych specyfikow nie zrobil na mnie szczegolnego wrazenia, zwazajac na cene powinien jednak chociaz zadowolic. Najgorszy jednak wrecz niesmak pozostawil szampon repair me wash ktorego mam nadal pol butelki. Powiedzmy ze szampon dobre oczyszcza glowe, jednak po splukaniu moje cienkie poldlugie wlosy sa koszarnie splatane i nijak nie mozna ich rozcesac. To pierwszy szampon w moim zyciu ktory zrobil z moimi naprawde cienkimi wlosami cos takiego. Po umyciu wlosy sa czyste ale jakby chropowate. Nie wiem co sie dzieje zatem u posiadaczki grubych, ciezkich wlosow. Nie polecam! Odzywka duzo lepsza ale rowniez bez szalu. Mgielka-ponownie nie kupilabym, natomiast olejek moze byc.
ReplyDelete