Image via CR Fashion Book
//Trends change every season, despite the fact that many people have announced their end. At a moment we can notice a dangerous increase in fashionable things that after one season seem to be a bad memory. Who remembers the spectacular Givenchy pre-fall collection 2012 boots that were sold out everywhere? They were the hottest thing of that season, which are probably stuck the shelves now.
Suede coat is a true star of the upcoming spring. It would seem that you can not complete a wardrobe without it. Street fashion sites already show a lot of styling with a suede jacket. Also, fashion sites and blogs heat up the atmosphere naming the suede coat an object of desire. The madness continues also on the shelves of chain stores. Is this another one-season must-have or a really classic piece in the closet? The current fashion mood of the season, the 70s, suggests that it is a hit. But are you sure? If the suede will be everywhere, will this coat become an unnecessary expense? I must admit that when I saw the suede Celine coat from pre-fall 2014 collection more than a year ago, my heart skipped a beat. This is one of those things that I would like to have in my closet, but do I really need it?
Trendy zmieniają się co sezon jak w kalejdoskopie, mimo że wiele osób już ogłosiło ich zmierzch. Co chwilę zauważamy niebezpieczny wzrost pożądania modnej rzeczy, która po jednym sezonie zdaje się być przykrym wspomnieniem. Kto pamięta spektakularne kozaki Givenchy z kolekcji pre-fall 2012 wyprzedane na pniu? Były najgorętszym dodatkiem tamtego sezonu, teraz pewnie kurzą się na półkach w zapomnieniu.
Zamszowy płaszcz to prawdziwa gwiazda nadchodzącej wiosny, wydawałoby się że bez niego nie uda się skompletować pełnej garderoby. Na stronach z modą uliczną już roi się od stylizacji z płaszczem w roli głównej. Atmosferę podgrzewają również serwisy i blogi o modzie mianując zamszowe okrycie wierzchnie przedmiotem pożądania. Szaleństwo trwa również na półkach sieciówek. Czy to kolejny jednosezonowy wymysł czy jedena z niezbędych, klasycznych pozycji w szafie, obok białej koszuli, dżinsów i pary ciemnych okularów? Obecna fala mody na lata 70 podpowiada, że to strzał w dziesiatkę. Ale czy na pewno? Jeśli zamsz będzie wszędzie to czy nie stanie się niechcianym obciachem?
Muszę przyznać, że kiedy zobaczyłam zamszowy płaszcz w kolekcji Celine pre-fall 2014 ponad półtora roku temu, moje serce zabiło mocniej. Jest to jedna z tych rzeczy, którą chciałabym mieć w swojej szafie, ale czy tak naprawdę go potrzebuję?
Zamszowe rzeczy mają ten plus, że wiele świetnych i unikalnych egzemplarzy można znaleźć w secondhandach, natomiast ja osobiście mam przeczucie, że za rok mało kto będzie zamszowe płaszcze nosił. Kurtka owszem, płaszcz jest pewnym trendem i fenomenem sezonu, osobiście uważam, że jeśli nie jesteśmy w 100% przekonani, że będzie nam ta rzecz służyć na przyszłość, będziemy się czuć w niej komfortowo gdy zejdzie z piedestału najgorętszego trendu sezonu - nie ma sensu inwestować, tylko w wypadku gdy rzecz kosztuje niewiele nie ma potem wyrzutów, że coś się nam kurzy w szafie. Oczywiście, że podoba mi się ten płaszcz Celine - ale czy potrzebuję go w swojej garderobie? Nie.
ReplyDeleteKurcze - nigdy nie myślałam o trendach w taki sposób. Oczywiście, są tzw "must have" sezonu, które wiadomo, że nie będą modne już za kilka miesięcy. Ale są też hity sezonu, które wydają się być strzałem w przysłowiową dziesiątkę, czymś, co przecież posłuży na wiele sezonów... Taki płaszcz to w sumie klasyk, ale materiał, który przecież raz jest na topie, innym zaś razem wyznacznikiem "obciach mode on" czyni go ryzykownym zakupem... Sama już nie wiem :/
ReplyDeletemi na razie wystarcza kamizelka z frędzlami z sh za 6 zł a znając swoją skłonność do ciucholandów jak znajdę jakieś zamszowe cudeńko to pewnie kupię
ReplyDeletemialam kiedys jasny zamszowy plaszcz, po kilku razach juz nie byl taki czysty, , po czyszczeniu tez juz tak fajnie nie wygladal jak na poczatku. Piekna rzecz, ale nie na codzien i tylko na kilka razy. Wiecej bym tych pieniedzy nie wydala.
ReplyDeleteZamszowe ubrania trzeba traktować tak samo jak zamszowe buty, czyli spryskać e dokładnie impregnatem do zamszu, kilkakrotnie, jeszcze przed pierwszym założeniem. Nie zmienia to wyglądu zamszu w żaden sposób, a zabrudzenia prawie się nie pojawiają, a jeśli już - są dużo łatwiejsze do usunięcia gumową szczoteczką do zamszu.
DeleteDobrze pielęgnowany zamszowy płaszcz może w dobrym stanie posłużyć kilka sezonów. Taki rodzaj skóry zawsze wygląda trochę elegancko, trochę nostalgicznie ;))
Mam zamszowy plecak, kupiony na 1.roku studiów, czyli ponad 10 lat temu :) Ostatnio wygrzebałam go z szafy i ... wyprałam w pralce. Ryzykowne, ale udało się i jest jak nowy :) Początkowo zrobił się bardzo sztywny, ale po jednym założeniu skóra zmiękła. Ale mój jest bordowy, więc ewentualne zacieki / przyciemnienie koloru mnie nie martwiło, przy jasnym zamszu zastanowiłaby się 2 razy :)
ReplyDeleteMyślę, że zamszowy płaszcz to taki element garderoby, który jest ponadczasowy. Jeśli się odpowiednio o niego zadba, będzie służył latami. Niestety aktualnie, jest to najgorętszy hit sezonu i będzie kojarzony tylko z tym. Będzie eksploatowany do granic możliwości, aż wszystkim zbrzydnie. Za jakieś 3-4 miesiące jakaś babska gazeta oficjalnie ogłosi, że styl lat 70-tych już jest passe, i wejdzie coś innego, a szkoda. Nie ma co kierować się trendami, bo są zgubne i krótkotrwałe. Warto inwestować w dobre rzeczy, które są charakterystyczne niezależnie od trendów aktualnie panujących, więc automatycznie będą "robiły" każdy outfit. Moim zdaniem, właśnie zamszowy płaszcz jest takim smaczkiem. :)
ReplyDelete