powder fragrance/Arlésienne L'Occitane, silky mist cream/Fridge, body butter/Phenome
//My favourite beauty products of the month? Almond body butter, which is so much better for winter than a classic body lotion. I prefer light consistency in the summer. I often change face creams and still search for the best one. My last discovery is the Fridge - supernatural and light cream with no preservatives, alcohol and synthetic compounds. The period of validity is 2.5 months from the date of manufacture. The last thing that I would love to tell you about is totally brilliant powder fragrance Arlésienne from L'Occitane. This beauty product is a part of the new winter collection, with three floral notes: saffron, rose and violet. Natural glow of the skin is beautifully highlighted.
Kolejny jesienny miesiąc właśnie dobiega końca, więc z tej okazji chciałabym się podzielić z Wami moimi kosmetycznymi odkryciami listopada. Migdałowe masło do ciała marki Phenome mam już od dłuższego czasu i z całego serca mogę polecić tym, którzy na jesień i zimę lubią gęste konsystencje. To jest mój niezbędnik w codziennej pielęgnacji. Klasyczne, lżejsze balsamy zostawiam na wiosnę i lato. Tak jak balsamy często testuję nowe kremy do twarzy. Ostatnio coraz częściej wybieram te organiczne (wyjątkiem jest Chanel Le Jour). Moje najnowsze odkrycie to polska marka Fridge i lekki krem Silky Mist. Świetnie nawilża moją skórę nie obciążając jej, jest idealny pod makijaż i co najważniejsze nie zawiera alkoholu ani parabenów. Trzymamy go w lodówce i zużywamy przez 2,5 miesiąca od daty produkcji.
Ostatnia nowość kosmetyczna jaka zagościła na mojej półce to niezwykły zapachowy puder do ciała z serii Arlésienne marki L'Occitane. Puder jest częścią nowej, zimowej kolekcji, która bazuje na trzech nutach zapachowych; szafranu, róży i fiołka. Marka L'Occitane przy okazji premiery nowej linii połączyła siły razem z BSIDES HANDMADE. Punktem wyjścia do współpracy były podobne wartości jakie przyświecają obu markom min. jakość, zmysłowość, autentyczność czy poszanowanie lokalnych rzemieślników. BSIDES stworzyło szale z 100% grubej, sensorycznej alpaki w odcieniach nasyconej czerwieni, amarantu i przeszytej złotymi nićmi śliwki inspirowanymi nutami zapachowymi Arlésienne.
o jezu, ale zdjęcie:)
ReplyDeletePierwsze zdjęcie - rewelacja !
ReplyDeleteMasz idealną cerę! Muszę wypróbować ten krem :)
ReplyDeletePierwsze zdjęcie wyglądaj jak z magazynu....WOW! Mnie też zachwyciła nowa seria L'Occitane, wspaniale pachnie!
ReplyDeleteMasz przepiękną cerę. Myślałam, że to zasługa photoshopa :P
ReplyDelete