Kowbojki to moja największa obsesja obuwnicza od ostatnich kilku miesięcy. Na pewno jest to po części sprawka samej Isabel Marant i jej najnowszej kolekcji. Ale tak naprawdę gdy ponad rok temu zobaczyłam kozaki Acne na nogach Elin Kling, to na dobre zakochałam się w kowbojskich butach. Najpierw kupiłam botki z Mango, które nosiłam (i noszę) prawie codziennie. Kolejnym akcentem rodem z dzikiego zachodu w mojej szafie, są prawdziwe buty kowboja vintage. To spełnienie moich marzeń o jesiennych kozakach, chociaż nosiłam je bardzo często do sukienek i krótkich spodenek na letnich festiwalach. Aktualnie to moje ulubione buty, chociaż planuję kupno jeszcze jednych kowbojskich botków. Szaleństwo!
P.S. Zrobiłam jesienne porządki w szafie i mam dla Was kilka ubrań na sprzedaż, sprawdźcie koniecznie!
//Western boots are my biggest obsession of the last few months. It is certainly the fault of Isabel Marant and her great latest collection. Also, Acne boots worn by Elin Kling feet, made me like the Wild West atmosphere. Firstly is vintage boots from Mango, which I wore (and wear) almost every day. The latest purchase is a vintage boots. It's a dream come true for autumn boots, even though I wore them very often at the summer festivals. Currently they are my favorite shoes, even though I plan to buy some other high-heeled western boots. Madness!
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
jejku, smak dzieciństwa! takie właśnie miałam w podstawówce buciki!
ReplyDeleteOliwka, mieszkasz w Warszawie?
ReplyDeleteniestety nie, mieszkam w Łodzi :)
Deleteo szkoda. myslalam ze spotkam Cie kiedyś na ulicy. eh :)
Deletebędę w Wawie 15, więc jest szansa, haha :D
Deletea ja osobiście nie lubię tego typu butów, po prostu nie czuję się w nich dobrze.
ReplyDeletePiękności no!
ReplyDeletetrzeba mieć naprawdę wyczucie, by wyglądać w nich dobrze. jako wielka fanka hard rocka i glam jestem również zwolenniczką kowbojek. a co! :)
ReplyDeletelena
wersja dość odważna ale ładne.
ReplyDeletehttp://a-cup-of-ideas.blogspot.com/
ja wole bootsy. kowbojki jednak zostaly kiedys tam zdewaluowane i byly symbolem obciachu. tylko ktos z silna osobowoscia i fantazja lamie utarte schematy postrzegania. Ty masz w sobie ten potencjal. ja odpuszczam;)
ReplyDeleteŁadne butki. Mam takie beżowe zamszowe z Venazia.
ReplyDeleteProsze Cie..naprawde chodzisz w KOWBOJKACH??? Ja je uwielbiam, nosilam jak byly naprawde modne, pare ladnych lat temu. Podziwiam Cie, bo ja wciaz nie mam odwagi ich zalozyc. Twoje sa boskie. Szybko pokaz "cos" z nimi, moze mnie zainspirujesz i wreszcie odwaze sie wyciagnac z szafy moje ulubione buciory ;) Pozdrawiam. Anka
ReplyDeleteBędzie, będzie. Obiecuję! :)
Delete<3
ReplyDeleteświetne są!
ReplyDeletedlaczego po obejrzeniu niemal każdego posta mam ochotę pobiec do sklepu i kupić dokładnie to co pokazujesz. powinni tego zabronić ;-)
ReplyDeleteTeż zawsze marzyłam - i chyba nadal marzę - o klasycznych kowbojkach z USA ;-) Zdarzało mi się znaleźć fajne modele vintage w Berlinie czy Londynie, ale ceny dość zawrotne... Skąd są twoje ;-)?
ReplyDeletekupiłam na openerze w namiocie A&E Vintage store :)
Deletecudne <3
ReplyDeletetak sobie przejrzałam komentarze na blogu Bloo90Fashion pod postem odnośnie transparentnej kopertówki i potem znalazłam sklep internetowy, który oferuje taką samą o 20$ taniej:) więc pomyślałam, że Ci podrzucę link jakby coś:
ReplyDeletehttp://backstage.bigcartel.com/product/limited-edition-transparent-green-color-spike-neon-plastic-folded-handbag-clutch
pozdrawiam:)
dziękuję! co prawda nie mam teraz kasy, ale może kiedyś! Uwielbiam moich czytelników!
Deletena picnic country do Mrągowa czas przyjechac!;)
ReplyDelete